wtorek, 4 sierpnia 2015

Podsumowanie tygodnia (4)

Podsumowanie tygodnia zastąpi plany treningowe, ale akurat nie udało mi się dodać wpisu wczoraj. Niestety nie wykonałam ani jednego zaplanowanego treningu. Jestem na siebie poniekąd zła i próbuję się usprawiedliwiać brakiem czasu, odpowiednich akcesoriów (w tym roweru i butów) oraz stroju do ćwiczeń. 






Zdaję sobie sprawę z tego, że w większości to wymówki, bo tak naprawdę do domu mam całkiem blisko. Aktualnie mieszkam na działce z babcią i jeszcze chodzę do pracy, dlatego jakoś chęci do ćwiczeń kompletnie zniknęły. Obiecuję jednak poprawę w tym tygodniu! Sama nie bardzo wiem jak to rozwiązać, muszę na pewno przetransportować rower, ale chyba zostawię to na przyszły tydzień :) Postanowiłam też zakupić hula hop, żeby równocześnie nim kręcić i być z babcią - oglądając telewizor. Niestety stacjonarnie jest to bardzo duży wydatek (naprawdę, aż nie wiem za co!), a sam wybór ogromny. Z wypustkami, sportowe, mocno obciążone - ciężko wybrać. Czytając wszystkie za i przeciw, zdecydowałam się na zwykłe, obciążone około 1,5 kg hula hop sportowe. Mam nadzieję, że dojdzie w tym tygodniu, ale zdaję sobie sprawę z tego, że równie dobrze może dotrzeć dopiero w przyszłym.
Niestety już wiem, że nie uda mi się całkowicie skończyć wyzwania minimalistki, ale planuję po powrocie do domu zacząć jeszcze raz, a póki co wykonać te zadania, które mogę będąc na działce. I tak jestem bardzo zadowolona z dotychczasowych zmian i nadal walczę z głupimi wymówkami oraz coraz lepiej mi idzie z pokonywaniem lenistwa :) Produktywność górą!

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Też tak uważam, aczkolwiek ostatnio próbuję wprowadzić też trochę rutyny i schematów do mojego życia :D A kiedy może być lepszy czas na zmiany niż wakacje?

      Usuń